Receptura naszych dziadków, która skutecznością przewyższa drogie leki. Skuteczna maść domowej roboty.

Od wielu lat smalec wykorzystywany jest w naszych kuchniach. Ten zwierzęcy tłuszcz stosuje się do smażenia, jak i bezpośredniego spożycia. Ma on wyższą temperaturę spalania od olejów roślinnych i podczas podgrzewania nie wytwarza szkodliwych rakotwórczych substancji.

W wielu rejonach Polski to wręcz regionalny, tradycyjny przysmak. Używany Przyrządzany z jabłkiem lub karmelizowaną cebulką oraz podawany na chrupiącej pajdzie chleba w towarzystwie kiszonych ogórków jako przystawka przed głównym daniem. Jednak już nasi dziadkowie doskonale wiedzieli, że wytopiona słonina ma także prozdrowotne właściwości.

Choć wydaje się, że tłuszcze odzwierzęce niosą zasobą ryzyko wielu chorób, a ich nadmierne spożycie może przyczyniać się do wystąpienia wielu chorób układu krążenia, mogą przydać się nam w zupełnie innej formie niż ta kulinarna.  Smalec jest bowiem doskonałym kosmetykiem dla naszej skóry.

Smalec – nawilża, uelastycznia i leczy skórę

Zawarte w słoninie nasycone kwasy tłuszczowe to dobrodziejstwo dla skóry. Szczególnie dla tej suchej i pozbawionej elastyczności. Wnikają one bezpośrednio i szybko w najgłębsze warstwy naskórka, przywracając jej delikatność i chroniąc przed dalszą utrata wody.

Przyśpieszają też gojenie się mikro urazów, powierzchownych zadrapań, a nawet większych ran. Dlatego też smalec doskonale sprawdza się w chorobach takich jak egzema i atopowe zapalenie skóry. U osób zdrowych niweluje natomiast zmarszczki oraz inne objawy starzenia się skóry.

Zastosowanie smalcu w leczeniu infekcji górnych dróg oddechowych

Pokolenie naszych dziadków i babć korzystało ze smalcu w leczeniu najróżniejszych infekcji. W zapaleniu oskrzeli stosowano okłady z liści kapusty i właśnie smarowanie chorego smalcem. Dla wzmocnienia efektu tłuszcz mieszano wówczas z mocnym alkoholem, np. z domowej roboty brandy.

Takka mieszanka doskonale rozgrzewała i wspomagała proces zdrowienia. Pomagała na ataki kaszlu i czasem stosowano ją również w trakcie ataków astmatycznych.

Maść ze smalcu na bóle i stany zapalne stawów

Maść ze smalcu świetnie sprawdza się również na bóle kostno-stawowe. Łagodzi dyskomfort pleców i innych mięśni oraz stawów. Pomaga osobom cierpiącym na reumatyzm czy artretyzm. My polecamy wykonać domową maść z dodatkiem kwiatów nagietka.

Do jej przygotowania wystarczy około pół kilograma smalcu i garść ususzonych nagietków. Kwiaty należy zalać roztopionym, gorącym tłuszczem i pozostawić pod przykryciem na 24 godziny. Podgrzewanie smalcu należy powtórzyć kilka razy.

Tak, aby zioła uwolniły do niego wszystkie swoje dobroczynne składniki. Na koniec ostudzoną mieszankę przelać przez gazę lub sito o gęstych oczkach i przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku w chłodnym miejscu. Zamiast nagietka wykorzystać można też inne zioła. Mogą to być koszyczki kwiatów rumianku, liść laurowy, a nawet łuski cebuli.

error: Treść zabezpieczona !!